Let's start :)
Posted by Cathy | Posted in wymiary | Posted on 17:40
Dieta Dukana.
Nigdy nie przypuszczałam, że i mnie dopadnie.
Pomijając moją niechęć do wszelkiego rodzaju diet, to ta była ostatnia, którą podejrzewałam, że mogłabym rozważyć. Nie cierpię nabiału. Serio. Pod żadną postacią. Chyba, że lody waniliowe zaliczymy do nabiału :)
Odkąd pamiętam, miałam wyjątkową awersję do wszelkiego rodzaju białych produktów - sery, serki, mleko, kefiry, śmietana, ba- nawet masło było (i jest:)) dla mnie nie do przejścia.
Warzywa? Mogłyby nie istnieć dla mnie. No, może ziemniaki bym zostawiła. Ziemniaki lubię. Ale kto je ziemniaki polane tłustym sosem bądź w postaci frytek podczas diety? :)
Warzywa? Mogłyby nie istnieć dla mnie. No, może ziemniaki bym zostawiła. Ziemniaki lubię. Ale kto je ziemniaki polane tłustym sosem bądź w postaci frytek podczas diety? :)
Gdy dodamy do tego średnią ochotę na ryby, to szanse na to, że Dukan i mnie dopadnie, były praktycznie różne zeru.
Przyszedł jednak czas, gdy pomyślałam, że trzeba jednak jakoś pozbyć się kilogramów nazbieranych w nagrodę za rzucenie palenia :) Leniwa jestem za bardzo na to, by pakować sobie do harmonogramu dnia siłownię czy inne fitnessy, więc wybór padł na dietę.
Diet jednak jest sporo (oj, sporo). Po zapoznaniu się z wszystkimi opiniami za i przeciw, po przewertowaniu setek for, publikacji i wszelkiego rodzaju słowa pisanego, trafiłam na forum Dukanowe.
I tam, ku mojemu ogromnemu zaskoczeniu, okazało się, że przy diecie proteinowej, wcale nie muszę wcinać kostki białego sera czy innych paskudztw pt. jogurty czy kefiry :) Przepisy, które tam znalazłam, zaintrygowały mnie na tyle, by przeprowadzić fazę testów.
Zabrałam się do tego zadania z naprawdę sporą ochotą - zrobiłam zapasy solidne (moja lodówka w życiu nie widziała takiej ilości bieli w środku:D), 3 dni spędziłam na czytaniu wszystkiego, co dotyczy diety, wskazówek, porad itd. Ba, nawet książkę zakupiłam :) (pierwsza w życiu książka poświęcona tematowi diety i w ogóle żywienia :D)
Po przygotowaniu 3 potraw okazało się, że nie tylko jest to całkiem zjadliwe, ale wręcz i może być smaczne, a do tego wizja jedzenia ilości, jaką się ma ochotę i nie odmawiania sobie słodkości (oczywiście przerobionych wg zasad dukanowskich) spowodowały, że ZACZYNAM !
Oto ja (chyba jednak łatwiej było się bez makijażu oficjalnie na drugim blogu pokazać) niż tu podać wyniki swoich grzechów :)
Czuję się bezlitośnie obnażona wręcz, ale raz kozie śmierć .
(zdjęcie dość niewyraźne, ale za to wyraźnie pokazujące, że do zdecydowanie czas za dietą się rozejrzeć, a gdy dodamy fakt, że było ono robione 1,5 miesiąca temu przed rzuceniem palenia i otrzymaniem gratis w związku z tym kilku kg, to można sobie łatwo wyobrazić, jak pulchna jestem obecnie :) )
Wyniki dzisiaj potwierdzane komisyjnie ;) :
(zdjęcie dość niewyraźne, ale za to wyraźnie pokazujące, że do zdecydowanie czas za dietą się rozejrzeć, a gdy dodamy fakt, że było ono robione 1,5 miesiąca temu przed rzuceniem palenia i otrzymaniem gratis w związku z tym kilku kg, to można sobie łatwo wyobrazić, jak pulchna jestem obecnie :) )
Wyniki dzisiaj potwierdzane komisyjnie ;) :
Wzrost : 170
Waga: 74 kg
BMI: 25 (czyli jakby się nie łudzić - nadwaga)
Biodra: 105 cm
Pas: 81 cm
Biust: 118 cm
Waga: 74 kg
BMI: 25 (czyli jakby się nie łudzić - nadwaga)
Biodra: 105 cm
Pas: 81 cm
Biust: 118 cm
Mój plan zakłada zrzucenie jakiś 5 kg (nie wiem, ale wbrew obowiązującym kanonom, jakoś wcale nie czuję się dobrze będąc szczupła, więc 5 kg w zupełności mi wystarczy)
Czy mi się uda? Odpowiedź w dalszych odcinkach :)

Comments Posted (0)
Prześlij komentarz